Odkurzone itd...
Zamknąłem całkowicie poszycie. Całość poklejona i odwrócona. Teraz nadejdzie ciężki czas szpachlowania i szlifowania żeby to jakoś wyglądało. Cieszę się bardzo, ponieważ dni do mojego wyjazdu na Mazury coraz mniej a przy odrobinie szczęścia skończę zanim znów zniknę na pół roku :)
Gdzieś na horyzoncie moja szczęśliwa gwiazda daje znać że niedługo Meluzyna dostanie nowe żagle :) !!!
A na razie kilka zdjęć z weekendu.
A ! no i jeszcze zdążyłem sprawdzić z Grześkiem ile prądu żre mój laptop. Otóż bez baterii oraz bez wifi ok 2-2.5 A na pełnej mocy z wifi baterią bt itd. ok 3.5 A Więc czas pomyśleć o bateriach słonecznych :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz