.

piątek, 24 kwietnia 2015

Pustka w środku

Na pokładzie schną już 3 warstwy podkładu, jacht leży na drewnianej ramie która będzie pomocna w transportowaniu go z garażu na zewnątrz, ma być malowana na biało a czarne chmury zbierają się nad Stocznią Goplańska... nie podoba mi się to :(


Korzystając z weny poćwiczyłem trochę obsługę kamery i sklepałem kilka ujęć w jedną całość. Kurcze ciężko uwierzyć po takim czasie że robota jest na wykończeniu... :)

jeszcze trochę !
pozdrawiam
Paweł


środa, 22 kwietnia 2015

Koniec szlifowania !!!

Czy coś tam...

Pokład wylizany położony pierwszy podkład International. Kadłub tym razem pił farbę jak szalony ! ale chyba zawsze tak przy 1 warstwie jest. Na pokład poszło 1,2 kg farby.

Malowanie jest tym pięknym momentem kiedy to pełen irytacji człowiek zauważa postęp swojej pracy choćby jednym machnięciem wałkiem. Kokpit wyszedł gładziutko ! wspaniale !

Zauważyłem pewną zależność. Im bardziej przy szlifowaniu człowiek się irytuje bo widzi coraz to nowe ryski, wypukłości, tym równiej to później wychodzi. Zostaną jeszcze jakieś poprawki pewnie ale na pierwszy rzut oka wyszło fenomenalnie (jak na 20 godzinę na nogach i umysł przyćmiony oparami farby) z resztą... zobaczcie sami !

Kurcze ale się cieszę !
Pozdrawiam
Paweł




niedziela, 19 kwietnia 2015

Żagle w górę !!!

Idzie wiosna a z nią zaczyna się sezon. Meluzyna niestety na sezon poczeka sobie do września ale już dziś i ja i ona skaczemy z radości bo dostaniemy nowiutkie, wspaniałe, najlepszej jakości, idealnie zszyte oraz stworzone z miłością żagle !!!

Firma Ocean Sails uszyje żagle z największą precyzją wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenie. Państwo  Stanisław i Violetta Sawko nie tylko finansowo-żaglowo wsparli wyprawę ale także jako doświadczeni regatowcy podzielili się cennymi radami :)

Jeszcze raz dziękuję za żagle, herbatę oraz pyszne krówki :) !!!

a sam wracam do walki z jachtem. Jak już mamy najlepsze na świecie żagle to musimy mieć najlepszy  na świecie kadłub setki :)



piątek, 10 kwietnia 2015

Doba ma 24 godziny

Niestety nie da się kupić czasu a jego ostatnio brakuje !

Mało czasu na pisanie, mało na robotę, mało na wszystko. Na razie wygrała robota. I dzięki idealnej gospodarności czasu (zaniedbanie wszystkiego co nie jest budową jachtu oraz skróceniu czasu snu) jestem szczęśliwym posiadaczem setki która ma już położoną pierwszą warstwę farby !!!

ale od początku...


Obrót (chyba już 7) wyszedł bardzo dobrze i sprawnie, trochę podkładu zostało na ścianie. Warto podzielić się także pewnym doświadczeniem. Zapewne każdy z was kojarzy sytuację podcinania gałęzi na której się siedzi. To samo tyczy się obracania jachtu. Nie warto go przerzucać kiedy się pod nim siedzi. Obyło się bez ofiar ale nigdy tak szybko się nie czołgałem.


Szpachlowanie ...

Do szewskiej pasji potrafi doprowadzić każdego budowlańca. Po co to wszystko musi być tak wylizane i poukładane ?! No i warto jednak słuchać mądrzejszych zamiast po polsku kombinować.



















 Warto czasem ubrać rękawiczki... zwłaszcza jak dają  ;)

Na pierwszy strzał poszła szpachlówka skonstruowana z Ep 6011 + ET + Pangel (całkiem ciekawy materiał wypełniający, organiczny, z tego co wiem to to dodaje się tego przy produkcji pasty do zębów. Wyszło drogo i mało. 6kg poszło na burty i dno, ciężko się szlifowało no i dużo tego poszło na glebę po szlifowaniu. Pogodziłem się z nowszą technologią zamówiłem mikrobalony w firmie Surfpol no i ... poszło. Bez bicia bez problemów 2 dni czekania aż dobrze stężeje żywica (była inna ale za nic nie pamiętam jak się nazywała)

Szlifowanie trwało do północy a o pierwszej już pokład zaczęła zdobić pokładówka.

Swoim szczęściem wszedłem w posiadanie podkładu firmy International. Maluje się jak bajka, kryje dobrze no i ... mosty po 20 lat stoją pomalowane taką farbą zobaczymy ile jacht.

Ostatni tydzień minął pod znakiem rano i wieczorem podkład (4 warstwy) i dziś poszła już pierwsza warstwa białego poliuretanu Hempel Topcoat (wspaniała jakość no i wytrzymałość)

Trochę kolorki się pozmieniały z jachtem ale tym pochwalę się jak będzie gotów :)

Głęboko wierzę że w końcu uda mi się pospać dłużej...

Pozdrawiam
Paweł :)